Aby pomyślnie wdrożyć elektryczne samochody służbowe w przyszłościową strategię mobilności, konieczne jest uwzględnienie wszystkich aspektów całkowitego kosztu ich posiadania posiadania (TCO). Elektryfikacja floty jest procesem względnie nowym. Pamiętajmy więc, że w trakcie szacowania TCO aut elektrycznych we flocie można natknąć się na wiele pułapek.

Kiedy firmy mówią o wdrażaniu samochodów elektrycznych, jedno z często pojawiających się pytań dotyczy kosztów utrzymania pojazdów elektrycznych. Często słyszy się stwierdzenie, że samochody elektryczne są droższe od spalinowych.

Przekonajmy się, czy rzeczywiście samochód elektryczny jest droższy, i czy też należy poczekać z wdrożeniem elektryfikacji floty do strategii mobilności. TCO elektrycznej mobilności w firmie różni się od Total Cost of Ownership.

auta elektryczne do firmy

TCO aut elektrycznych we flocie – bieżąca różnica cen i perspektywy na przyszłość.

Obecnie pojazdy elektryczne na baterie (BEV) są nadal droższe niż ich konwencjonalne odpowiedniki z silnikiem diesla lub napędzane benzyną. Patrząc wyłącznie na ceny zakupu pojazd w 100% elektryczny jest wciąż od 15 do 25% droższy, w zależności od modelu. Robimy to bez podatku VAT, ponieważ ceny mogą one różnić się lokalnie w zależności od przepisów. Różnica wynika głównie z dodatkowych kosztów produkcji zestawu akumulatorów. Z jednej strony dlatego, że wykorzystuje rzadkie – a przez to drogie – metale. Są one jeszcze pozyskiwane na tym samym poziomie przemysłowym, co zasoby konwencjonalnych pojazdów z silnikami spalinowymi (ICE). Z drugiej strony wyższe koszty produkcji spowodowane są brakiem efektu skali. Produkcja pojazdów elektrycznych wciąż znajduje się w początkowej fazie, dlatego ekonomia skali nie jest wystarczająco wykorzystywana do obniżenia kosztów produkcji.

Ostatnie szacunki Transport & Environment i Bloomberg przewidują, że – głównie ze względu na zastosowane korzyści skali – koszt produkcji pojazdów elektrycznych na baterie osiągnie poziom równoważnego konwencjonalnego samochodu z silnikiem wysokoprężnym / benzynowym gdzieś między 2025 a 2027 rokiem. Problematyczne w tych prognozach są niestety elementy niepokoi geopolitycznych. Wojna na Ukrainie i dostęp do niektórych strategicznych surowców przyhamował kwestie umasowienia produkcji aut elektrycznych.

Euro 7 i strefy czystego transportu – zielona rewolucja.

Co więcej, w miarę jak uwaga producentów samochodów będzie coraz bardziej skupiać się na pojazdach elektrycznych. Po wtóre coraz więcej producentów będzie odchodzić od konwencjonalnych układów napędowych, zmniejszą się korzyści skali produkcji samochodów z silnikami wysokoprężnymi/benzynowymi. Nowa norma EURO7 ma zostać wprowadzona w 2025 roku. Wiąże się to z koniecznością zastosowania bardziej zaawansowanej technologii w samochodach z silnikami spalinowymi. Spowoduje to wzrost kosztów produkcji, a tym samym cen zakupu samochodów z silnikiem spalinowym.

Nie bez znaczenia jest też rozwój Stref Czystego Transportu (Stref Zerowej Emisji). W wielu europejskich miastach funkcjonują od lat i tylko zwiększają swój zasięg. Z kolei w Polsce pierwsza Strefa Czystego Transportu powstanie w Krakowie. W polskim mieście królów ma obowiązywać będzie zakaz poruszania się pojazdami z najstarszymi technologiami napędowymi (Euro 2 i 3). Z informacji medialnych wiemy, że nad Strefami Czystego Transportu pracuje większość dużych polskich metropolii. Biznes realizowany w dużych miastach, wsparty na flocie aut służbowych, będzie musiał realizować się w sposób nisko i zeroemisyjny.

Czy auta elektryczne (BEV) są tańsze niż pojazdy z silnikiem konwencjonalnym (ICE)?

Czy samochód elektryczny będzie tańszy dopiero w przyszłości, czy już tak jest dzisiaj? Aby udzielić odpowiedzi, należy wykonać szybką kalkulację uwzględniającą wszystkie istotne parametry.

Cena leasingu lub zakupu i wartość rezydualna.

Głównym parametrem mającym wpływ pozostaje oczywiście cena zakupu lub cena najmu. Większe zniżki na pojazdy z silnikiem spalinowym w porównaniu z pojazdami elektrycznymi dają przewagę alternatywie spalania CO2. Ponadto pojazdy elektryczne potrzebują rozwiązania do ładowania, które szybko licząc kosztuje od 2000 do 10000 PLN. Finalnie wartości rezydualne pojazdów elektrycznych rosną do bardzo wysokich poziomów. Wynik netto to albo niższa taryfa leasingowa, albo tańszy wynik netto przy zakupie i sprzedaży samochodu służbowego.

Realna konsumpcja auta elektrycznego.

Rzeczywista konsumpcja powoduje wiele błędnych obliczeń przy TCO aut elektrycznych we flocie. Aby mieć prawidłowe porównanie między samochodami elektrycznymi i samochodami z silnikiem spalinowym, należy wziąć pod uwagę rzeczywiste zużycie (poziom utylizacji).

Producenci samochodów udoskonalili swoje testy laboratoryjne w taki sposób, że oficjalne NEDC (New European Driving Cycle) czy nawet WLTP (Worldwide Harmonized Light Duty Vehicles Test Procedure) nie odzwierciedlają rzeczywistej emisji czy zużycia paliwa przez samochód. Aby użyć realistycznych liczb do porównania, należy zwiększyć zużycie o około 40% w przypadku wartości NEDC. W przypadku WLTP ta korekta powinna wynosić od 20 do 25% w przypadku wartości WLTP. Wzrost ten dotyczy zarówno pojazdów spalinowych, jak i elektrycznych. W końcu koszty zużycia wynikają z faktycznie zużytego paliwa i/lub energii elektrycznej, a nie z teoretycznego zużycia. Prawidłowe szacowanie zużycia pozwala lepiej wyliczyć TCO i dokładniej sprawdzić poziom rentowności inwestycji w zeroemisyjność.

Dla rzeczywistych kosztów zużycia można porównać dwa średnie przykłady. Samochód elektryczny o rzeczywistym zużyciu 20 kWh na 100 km i samochód z silnikiem diesla o rzeczywistym zużyciu 6 litrów/100km. Przy cenach towarów wynoszących 0,75 PLN/kWh (z VAT) za energię elektryczną i 7,70 PLN/l (z VAT) za olej napędowy, daje to odpowiednio 15 PLN za 100 km i 46,20 PLN za 100 km dla samochodu EV i samochodu z silnikiem diesla.

Oszczędności związane z pojazdami elektrycznymi wynoszą średnio ponad 100% obecnych kosztów oleju napędowego/benzyny. Należy pamiętać, że mogą być wyższe w przypadku większych samochodów i pokonywania wielu kilometrów. Koszt zużycia źródła energii jest niższy dla samochodów EV.

koszty aut elektrycznych tco - Istota TCO aut elektrycznych we flocie.

Składki za poziom emisji CO2? Uwzględnij to w TCO!

W Polsce nie jest to jeszcze praktyka i norma prawna. Zwróćmy uwagę, że jednak w wielu europejskich państwach (Belgia) przedsiębiorcy płacą podatek, którego stawka zależna jest od poziomu emisji CO2 pojazdu. Na tym elemencie można obecnie zaoszczędzić nawet do 40 euro miesięcznie / pojazd. Pracodawca musi płacić mniej składek CO2 za samochód EV w porównaniu z samochodem z silnikiem spalinowym. Można również domniemywać, że im bliżej roku 2035, tym tego typu daniny również pojawią się w Polsce. Przy liczeniu TCO aut elektrycznych warto brać pod uwagę tą zmienna.

Czy opłaca się kupować auta elektryczne?

Przy coraz bardziej interesującym krajobrazie politycznym i fiskalnym dla pojazdów elektrycznych nie ma wątpliwości, że powinny one stanowić centralną część nowoczesnej polityki samochodowej i mobilności. Nie tylko pracodawca korzysta z bardziej stabilnych kosztów, ale także kierowca zaoszczędzi trochę pieniędzy. Najlepsze jest to, że jest to nie tylko rozwój w przyszłości, ale korzyści, które można wykorzystać już dziś.

Aby jednak prawidłowo wdrożyć elektryczne samochody służbowe, należy wziąć pod uwagę każdy aspekt i parametr TCO aut elektrycznych we flocie. Dlatego kluczowe znaczenie ma jasny obraz bieżących wydatków budżetowych na mobilność. W tym całkowity koszt posiadania floty Twojej firmy, aby móc zmienić swoją wizję na bardziej zrównoważoną lub elektryczną alternatywę.

fit for 55, zakaz sprzedaży aut spalinowych po 2035,

Elementy TCO dla aut elektrycznych

Aby odpowiednio szacować TCO aut elektrycznych należy zwrócić baczną uwagę na:

  • ceny energii oraz taryfy rozliczeniowe
  • inwestycje w stacje ładowania (w firmie oraz w domu pracownika)
  • koszty ładowania w publicznych stacjach ładowania aut elektrycznych

Oczywiście nie należy zapominać o bazowych współczynnikach jak wartość rezydualna auta elektrycznego. Uwadze nie mogą ujść także ulgi podatkowe, koszty serwisu i ogumienia, koszty wymiany baterii (jeżeli mówimy o samochodach 6+ letnich). Pamiętajmy, że auta elektryczne zwolnione są z opłat parkingowych i przejazdu niektórymi płatnymi odcinkami autostrad w Polsce. Kwestia dotacji rządowych i ulg podatkowych jest kwestią epizodyczną, która również może mieć wpływ na TCO aut elektrycznych. Może to także mieć wpływ na poziom zwrotu z inwestycji (z uwagi na wyższe koszty początkowe).

Jeżeli chcesz w sposób zrównoważony rozpocząć proces dekarbonizacji floty konieczne jest nie tylko testowanie różnorodnych rozwiązań, ale i realizowanie działań w sposób analityczny. Badanie potencjału elektryfikacji, weryfikacja różnych hipotez i założeń roboczych powinna opierać się na rzetelnych danych. Cartrack Polska od lat wspiera floty w drodze do zerowej emisji. Jesteśmy Partnerem Technologicznym największej elektrycznej floty pojazdów dostawczych InPost. Co więcej aktywnie angażujemy się w redukcję emisji CO2 we flocie firmy Żabka.

Wypełnij poniższy formularz jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat możliwości systemu Cartrack Polska w kompleksowym zarządzaniu mobilnością i ekologią w Twojej organizacji:

Author

PR and Lead Projects Manager w Cartrack Polska. W branży flotowej od ponad 8 lat, tworzy projekty edukacyjne, merytoryczne i wartościowe dla fleet managerów .