Na początku czerwca szef Banku Światowego przestrzegł globalną gospodarkę przed deflacją. Łączy ona w sobie inflację (wzrost cen) z niskim wzrostem gospodarczym (a nawet recesją). Efektem tego będą rosnące cen aut i zdławiony na nie popyt.
Według IBRM SAMAR w kwietniu 2022 średnia ważona cena sprzedaży nowych pojazdów osobowych do 3,5t DMC w Polsce wyniosła 154 460 PLN. Jeszcze 4 lata temu, w tym samym czasie, średnia cena zakupu wynosiła zaledwie nieco ponad 110 000 PLN. W 2020 roku było to już 130 000, a przed rokiem – około 138 000 PLN. Przy zmniejszonej liczbie dostępnych na rynku pojazdów, mamy do czynienia ze wzrostem na poziomie inflacji (12%+). Dzieje się tak ze względu na problemy z półprzewodnikami, nadszarpniętymi łańcuchami logistycznymi i wojna na Ukrainie. Już w przyszłym roku, może się okazać, że średnia cena nowego pojazdu w Polsce będzie o 1/3 (33%!) wyższa niż w 2018 roku.
W pierwszej połowie 2022 r. szczególnie dotkliwie perturbacje rynkowe odczuł europejski rynek motoryzacyjny. Kryzys półprzewodników, rosnące koszty surowców i logistyki, a teraz wojna na Ukrainie… wszystkie te czynniki każdego miesiąca nieco „kurczą” branżę motoryzacyjną.
Rosnące ceny aut a zdarzenia z pierwszego kwartału 2022
Inwazja Rosji na Ukrainę skrystalizuje kryzys na rynku motoryzacyjnym ze spadkiem o -20,5% sprzedaży nowych pojazdów na rynek europejski. W pierwszym kwartale 2022 r. europejski rynek motoryzacyjny spadł o 10,6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Dzieje się tak z wyjątkiem kilku krajów, które zostały oszczędzone. Jednak wszystkie kraje europejskie doświadczyły znacznego spadku rejestracji, a dla większości z nich był to spadek dwucyfrowy.
Według ACEA – Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów – w marcu 2022 sprzedano 844 147 sztuk. Stanowi to -20,5% w porównaniu do marca 2021, a nawet -51% w porównaniu do marca 2019.
Pomijając rok 2020 i związany z pandemią oraz paraliżem gospodarek, nigdy wcześniej wielkość sprzedaży w marcu nie była tak niska. Dla porównania, pierwszy kwartał 2021 r. odnotował dramatyczny skok o 62,7% w porównaniu z tym samym miesiącem w 2020 r.
W pierwszym kwartale 2022 r. rejestracje spadły o 12,3% w porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 roku. Finalnie sprzedano 2 245 976 nowych samochodów osobowych.
W ujęciu globalnym, ze spadkiem o 2,4% w styczniu i 5,4% w lutym, cały rynek europejski (Unia Europejska + Wielka Brytania, Szwajcaria, Norwegia i Islandia) odnotował w marcu 2022 r. spadek o 20,5%. Stało się tak przy łącznej liczbie 1 127 077 rejestracji (deficyt 260 908 sztuk w porównaniu do marca 2021 r.).
Nic dziwnego, że rynki, które są najbardziej dotknięte kryzysem, to:
-39,5% dla Szwecji – kraj o największym spadku
-30,2% dla Hiszpanii
-29,7% dla Włoch
-19,5% dla Francji
-17,5% dla Niemiec
-14,3% dla Wielkiej Brytanii
Walka o utrzymanie rentowności producentów samochodów. Opóźnienie dostaw nowych aut to szerszy problem.
Po stronie producenta największy spadek odnotowała grupa Volkswagen, która legitymuje się 25% spadkiem rejestracji. Skoda, należąca do VAG, doznała poważnego niepowodzenia ze spadkiem aż o 33,8%. Nieco bardziej stawia opór Audi ze spadkiem o -10%. Natomiast Porsche radzi sobie dobrze ze wzrostem o 13,6% (segment aut premium i elektrycznych to jedyne części branży, które uchroniły się przed recesją wyników).
Ze drugiej strony francuski producent Stellantis wykazuje spadek o -30,3% w następujący sposób:
-31,3% dla Peugeota
-28,7% dla Opla
-30,5% dla Citroëna
-32,8% dla Fiata
DS odnotował dobre +22,3%, podobnie jak KIA z +21,6%, Dacia z +17,9% i Honda z +7,2%. Marki z największą liczbą rejestracji bez silnego wzrostu w marcu 2022 r. to:
Volkswagen: 103.180 rejestracji
Toyota: 69 827 rejestracji
Audi: 65 247 rejestracji
Mercedes-Benz: 65 486 rejestracji
BMW: 64 158 rejestracji
Podsumowując, na rynku, który w pierwszym kwartale 2022 r. spadł o 10,6%, grupy Volkswagen i Stellantis odnotowały spadek rejestracji odpowiednio o 15,4% i 21,7%. Co więcej straciły również 1,4 i 2,7 punktu udziału w rynku. Grupa Renault poradziła sobie nieco lepiej niż rynek europejski ze spadkiem -6,7% i utratą 0,4 punktu udziału w rynku. Z drugiej strony Hyundai Group odnotował wzrost o 21,3% i wzrost o 2,6 punktu w ciągu jednego roku.
Wyniki branży motoryzacyjnej w kwietniu 2022.
Historyczny spadek w kwietniu, kiedy na terenie Europy zarejestrowano tylko 684 000 nowych pojazdów, przyniósł spadek tego sektora do 20,6%. Według danych ACEA (European Automobile Manufacturers Association) w Europie zarejestrowano 684 000 pojazdów. Kryzys w branży półprzewodników w połączeniu z coraz bardziej złożonym i trudnym łańcuchem dostaw spowodował opóźnienia, a nawet przestoje. Główne rynki, których to dotyczy, to:
Włochy z 33% spadkiem
Belgia z – 23,6%
Francja z – 22,6%
Niemcy z -21,5%
Hiszpania z -12,1%
Wielka Brytania z -15,8%
To historyczna chwila, rynek europejski właśnie doświadczył czterech najgorszych miesięcy w swojej historii (pomijając COVIDowy 2020). Finalnie z 2,9 miliona sprzedanych pojazdów, co oznacza spadek o 14,4% w ciągu jednego roku.
Europejskie i amerykańskie rynki motoryzacyjne.
Zatem Europejskie i amerykańskie rynki motoryzacyjne borykają się z dużymi trudnościami logistycznymi, niedoborami i zwyżkami materiałów. ACEA prognozowała odbicie na drugą połowę roku. Jednak konflikt na Ukrainie odwrócił sytuację, czyniąc tę optymistyczną perspektywę nawet bardziej złożoną.
Pomimo spadającego rynku, niektórzy producenci samochodów osiągnęli zysk w pierwszym kwartale dzięki wysokie ceny aut. Mimo wszystko dane dotyczące sprzedaży znacznie spadły w kwietniu:
- Volkswagen spadł o 28% rok do roku z powodu spadku swojej głównej marki, Skody i Seata.
- Stellantis stracił 31% z powodu znacznych spadków w Peugeot i Opel-Vauxhall
- Grupa Renault odnotowała -16,3% z ponad 10% udziałem w rynku.
- BMW-Mini spadł o 17,6%
- Toyota straciła 7,4%
- Mercedesa spadł o 22,6%
Jedynie koreańska grupa Hyundai-Kia nadal rozwija się na rynku europejskim, osiągając wzrost o 13,2%.
Trudności, które wzmacniają kryzys a ceny aut
Oprócz kryzysu związanego z brakiem półprzewodników sytuację pogarsza wojna na Ukrainie i zamykanie fabryk. Pamiętajmy, że Ukraina jest głównym dostawcą wiązek elektrycznych. Wojna dodatkowo komplikuje problemy z dostawami, które istniały już od wiosny 2021 roku.
Z powodu tych różnych niedoborów i problemów logistycznych, produkcja kilku europejskich fabryk została tymczasowo przerwana. Dotyczy to również niektórych zakładów koncernu Volkswagen. Ten ostatni na jakiś czas musiał zawiesić swoją historyczną fabrykę w Wolfsburgu i centrum produkcji pojazdów elektrycznych w Zwickau. We Francji fabryka Renault w Douai produkująca elektrycznego Mégane, musiał zostać zatrzymana na 11 dni.
Po stronie niemieckiej federacja producentów (VDA) zrewidowano swoje prognozy produkcji na 2022 r. w dół do 3,3 mln wyprodukowanych sztuk.
Ponadto Hildegard Müller, przewodnicząca VDA, obawia się, że rozszerzenie sankcji wobec Rosji i przerwy w produkcji w Chinach, związane z lockdownem miast Szanghaju i innych ze względu na strategię „zero-covid”, mają inne konsekwencje, bardziej znaczące, które obejmowałyby nowe korekty w nadchodzących miesiącach.
Rosja – kryzys sprzedaży nowych aut za wschodnią granicą.
Rosja również nie została oszczędzona. Sprzedaż nowych samochodów spadła w kwietniu o 78,5%, przy zaledwie 32 706 rejestracji. Pod wpływem wysokiej inflacji i surowych zachodnich sankcji wobec Moskwy za ofensywę na Ukrainę. Surowe sankcje nałożone na Rosję nie pozostają bez konsekwencji, ponieważ eksport części zamiennych do Rosji jest zakazany z krajów europejskich.
Wielu producentów zapowiedziało wstrzymanie sprzedaży komponentów lub samochodów do Rosji, takich jak Audi, Honda, Jaguar czy Porsche. Inni producenci ogłosili wstrzymanie produkcji, tacy jak Renault, BMW, Ford, Hyundai, Mercedes, Volkswagen czy Volvo.
Co więcej, wraz z inflacją i niestabilnością rubla, zmniejszają się możliwości kupowania przez Rosjan importowanych produktów, zwłaszcza samochodów. Avtovaz (grupa Renault-Nissan) – musiał na początku kwietnia wysłać swoich pracowników na płatne urlopy na trzy tygodnie. W ten sposób wstrzymując większość swojej produkcji. Jednak Rosja nie zamierza na tym poprzestać. Finalnie na początku maja opublikowała listę stu kategorii towarów, których wwóz bez zgody właścicieli własności intelektualnej jest dozwolony w celu obejścia ograniczeń. Wśród tych produktów znajdziemy główne marki samochodów i części zamienne.
Trudności na innych rynkach motoryzacyjnych.
W pierwszej połowie 2022 roku Chiny zostały szczególnie dotknięte różnymi ograniczeniami związanymi z polityką zerowej tolerancji wobec COVID. Efektem tego były znaczące korekty i niższe prognozy w porównaniu z oczekiwaniami rynku. Wskazywało to na spadek o 401 734 jednostki lub – 1,63% w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Z kolei strefa Japonia/Korea odnotowała spadek o 124 988 pojazdów (-1,1%). Ameryka Południowa odnotowała spadek o 55 287 sztuk (-1,93%). Region Bliskiego Wschodu/Afryki odnotował -33 453 pojazdów – spadek o -1,44%. Ameryka Północna odnotowała -6 537 sprzedanych samochodów, co oznacza spadek o 0,04%.
Ogólnie rzecz biorąc, Europa pozostaje najbardziej dotkniętym regionem świata, w zakresie cen aut. Jest on spowodowany inflacją, wojną i postcovidowymi perturbacjami.
Dlaczego ceny aut rosną tak szybko?
Ceny aut w salonach i na placach dilerskich oraz w komisach są wypadkową wielu czynników. Przede wszystkim rosnące ceny i niedobory półfabrykatów, surowców i wiązek elektrycznych do produkcji samochodów. Po drugie – wpływ na ceny aut mają również rosnące koszty produkcji; woda, energia i koszty pracy rosną bardzo szybko. Po trzecie – wysokie koszty logistyki i „rozpowszechnienia” modeli na rynku również mają wpływ na ostateczny kształt polityki cenowej.
Gdy pojazd dotrze do kraju przeznaczenia, na dilerski plac, ceny aut kształtuje również poziom marży dilera oraz popyt. Jeżeli zapotrzebowanie na pojazdy spada, to ceny rosnąc, co ma zrekompensować mniejsze wpływy. To niestety bardzo niebezpieczna sytuacja. Dzieje się tak ponieważ niezależnie od działań importerskich i polityk fiskalnych w danych państwa, ceny aut pozostaną na ścieżce wznoszącej.
Ceny aut rosną wykładniczo do poziomu inflacji, która choćby w Polsce w maju wyniosła 13,9%, będąc na najwyższym od prawie 30 lat poziomie.
Jak zmniejszyć koszty utrzymania floty?
W pierwszych 5 miesiącach 2022 roku średnie TCO wzrosło o blisko 30% w ujęciu rok do roku. To potężny i trudny do udźwignięcia dla wielu przedsiębiorców cios. Prognozy ekonomiczne są mało optymistyczne. NBP wieści pik inflacji na przełomie Q3/Q4 2022. Finalnie jednak pierwsze spadki stóp procentowych mają pojawić się dopiero w 2023 roku.
Wielu analityków twierdzi, że trudne czasy gospodarcze i kryzys ekonomiczny będą w tym przypadku dotkliwsze niż standardowe osłabienia rynku w ramach normalnych cykli koniunkturalnych. Na tą trudną sytuację nałożyły się 3 czynniki:
– światowa epidemia COVID-19 i jej skutki
– wojna na Ukrainie i jej skutki
– wcześniejsza rosnąca bańska spekulacyjna na dominującej liczbie rynków
Obecnie działania menadżera floty powinny skoncentrować się na długofalowym planowaniu, tylko na nakreśleniu wielu awaryjnych scenariuszy reaktywnego działania. Dynamika zmian i ich zakres dawno wymknęły się z pod racjonalnego estymowania. Aby zabezpieczyć finanse floty i firmy przed rosnącymi kosztami należy przede wszystkim podejmować decyzje w oparciu o rzetelną i kompleksową analitykę danych.
Zarządzanie flotą samochodową w firmie dzięki danym.
Firma i flota zarządzana przez dane do jedyne wyjście w wymagających czasach inflacji. Cartrack Polska umożliwia wyposażenie organizacji i floty w najnowocześniejsze, autorskie i precyzyjne systemy. Systemy te pozwalają podejmować trafne i strategiczne decyzje biznesowe. Telemetria BIG DATA to odpowiedź na potrzebę zmniejszenia kosztów utrzymania pojazdów we flocie bez wpływu na operacyjną zdolność naszego biznesu. Tego typu systemy pozostają również bez wpływu na jakość oferowanych usług/towarów.
Telemetria Cartrack Polska pozwala również w elastyczny i skalowalny sposób usprawnić zarządzanie i przygotować scenariusze zmian w firmie. Tego typu scenariusze każdy menadżer floty powinien opracować, na wypadek pogorszenia sytuacji gospodarczej i geopolitycznej.
Zamiast podejmować drastyczne decyzje warto na bieżąco skanować stan swojej floty i mieć narzędzia, które umożliwiają działania optymalizacyjne.
Wypełnij poniższy formularz aby dowiedzieć się więcej o możliwościach, jakie daje telemeatyka BIG DATA od Cartrack Polska: