Własność pojazdu staje się reliktem.

Własność pojazdu – przyszłość motoryzacji zmierza w stronę modeli subskrypcyjnych jak Netflix czy HBO GO. Od 50 lat symbolem mobilności na całym świecie jest samochód prywatny. Jak podaje Oliver Wayman – w Stanach Zjednoczonych, gdzie od lat pięćdziesiątych XX wieku samochód dominuje w transporcie, jest dosłownie więcej samochodów niż gospodarstw domowych – dokładnie 1,88 na gospodarstwo domowe.

Mobility as a Service a własność pojazdu.

W ostatnich latach – szczególnie w przypadku młodszych pokoleń – skupiono się na odchodzeniu od bycia dumnym właścicielem pojazdu w kierunku doceniania możliwości oferowanych przez samochody mobilne. Ludzie zaczęli zadawać sobie pytanie, czy ta mobilność wymaga posiadania. Odpowiedź dla coraz większej liczby konsumentów brzmi „nie”.

Mobilność jako usługa (MaaS), jak nazywa się ta zmiana, przybiera wiele form. W większości dużych miast na całym świecie ludzie mogą uzyskać dostęp do samochodu, roweru lub skutera bez ich posiadania, po prostu kupując subskrypcję lub pobierając aplikację.

Podobnie jak koronawirus w przypadku większości firm, które obejmują przenoszenie ludzi z jednego miejsca do drugiego, COVID-19 spowolnił wzrost wielu modeli MaaS, w tym subskrypcji samochodów, rodzaju Netflixa dla aut, który zapewnia użytkownikowi szeroką gamę modeli do wyboru. Nie jest to prawdą w przypadku MaaS, jeśli dotyczy to przemieszczania towarów z jednego miejsca do drugiego. Co więcej, COVID-19 sprawił, że dostawa na żądanie dla podstawowych rzeczy stała się o wiele ważniejsza i zwiększyła zapotrzebowanie na tego rodzaju płynne, cyfrowe platformy i sieci, na których opierają się technologie MaaS.

Jak podaje portal Mobilne Miasto, w 2020 roku mobilność Polaków spadła o ponad 50%. W systemie mikro mobilność najbardziej ucierpiały rowery, które na mocy rozporządzeń rządu zostały zablokowane. Jednak w zakresie zindywidualizowanej mobilności rozwój jest klarowny i niezaprzeczalny – to nie jest już tylko wizja, a realizowany proces.

wybor auta dokonywany jest coraz czesciej online
Siła narzędzi online ujawniła dzięki COVID-19. Motoryzacja mocno skręciła w stronę digitalizacji, cyfryzacji i informatyzacji.

Urbanizacja i rozwój wielkich aglomeracji. W opozycji do własność pojazdu.

Tam, gdzie w 1990 roku było tylko 10 megamiast – metropolie zamieszkane przez co najmniej 10 milionów ludzi – do 2030 roku będzie ich 43. Obecnie nieco ponad połowa światowej populacji mieszka w miastach; do 2050 r. 7 na 10 osób będzie zamieszkiwało tereny miejskie. Chociaż wielu zwolenników MaaS twierdzi, że jego oferta ostatecznie zredukuje zatłoczenie i zanieczyszczenie, badania ich początkowego wpływu wskazują, że przyczyniły się one jedynie do zwiększenia ruchu. Jak wskazują również przedstawiciele Mobilnego Miasta, obecnie z ekonomicznego punktu widzenia posiadanie na własność pojazdu jest nieuzasadnione – przez 80-90% czasu nasz prywatny środek transportu stoi nieużywany.

MaaS stoi za wieloma nowymi usługami dostępnymi obecnie w miastach. Wśród najbardziej znanych przykładów są Lyft, Uber, Didi i Grab: pozwalają one zabezpieczyć przejazd za pomocą smartfona i aplikacji. Powiedz aplikacji, gdzie jesteś i dokąd chcesz jechać, a pojawi się samochód i kierowca, aby Cię tam zabrać.

Istnieje również możliwość udostępniania samochodów, rowerów i skuterów, oferowana przez takie firmy jak Zipcar, Citibike, Bolt i Bird, gdzie aplikacja umożliwia korzystanie z samochodów, skuterów lub rowerów rozrzuconych po całym mieście. Po prostu płacisz za godziny użytkowania i zwykle opłatę członkowską. W Polsce 2020 mocno przetasował system mikromobilności – kilku operatorów zamknęło biznes, jednak wielu z nich rozwinęło swoje usługi.

Rok 2020 i 2021, z uwagi na trwającą pandemię koronawirusa, pozwolił wprowadzić współdzielone środki zindywidualizowanego transportu do polski powiatowej.

Zakupy czy abonament?

Subskrypcja samochodu to kolejny popularny model MaaS, który stanowi alternatywę dla posiadania lub leasingu. Większość z tych programów oferuje indywidualnym dostęp do zestawu samochodów wraz z serwisem, pomocą drogową i ubezpieczeniem w ramach jednej ceny all inclusive. Główną zaletą modelu abonamentowego jest obniżenie kosztów i zaangażowania związanego z posiadaniem samochodu. Konsument nie jest już przywiązany latami do jednego samochodu i nie jest już zmuszony do wyrzucania dużej ilości gotówki ani zaciągania znacznych długów. Przewidywalne miesięczne koszty oraz technologiczna niezawodność nowych aut sprzyjają rozwojowi użytkowania, a nie posiadania. Wymiana auta na nowe po okresie 3-5 lat stanie się niedługo bardzo widocznym wzorcem.

Teoretycznie abonament na samochód mógłby działać podobnie do karnetu na siłownię, który można zawiesić w okresach, gdy abonent ich nie potrzebuje. Lub mogą być jak rejestracja w HBO, aby obejrzeć Game of Thrones, a następnie anulowanie usługi po zakończeniu serii. Biorąc pod uwagę elastyczność modelu subskrypcji, eksperci oczekują szybkiego przywrócenia subskrypcji samochodów po COVID-19.

Subskrypcja pozwala ludziom zmieniać samochody prawie tak często, jak zmieniają buty. Niektóre plany pozwalają na zmianę samochodu co kilka dni. Możesz jeździć rozsądnym sedanem w ciągu tygodnia i przesiąść się na samochód sportowy lub SUV na weekendowe wędrówki. Inni ograniczają wymianę do określonej liczby w miesiącu lub w roku. Niektóre usługi działają jak umowa na smartfona, umożliwiając użytkownikom aktualizację, gdy pojawią się nowe modele. Obecnie konsumenci mogą płacić od 500 PLN miesięcznie za subskrypcje, na podstawie między innymi kosztu rezydualnego pojazdu, lokalizacji pojazdu w garażu, dodatkowych opcji ubezpieczenia (mówimy o cenach bez wkładu własnego).

Samochód przestanie być postrzegany jako wieloletni symbol statusu, a przejdzie ewolucję wizerunkową w stronę narzędzia pracy, usługi umożliwiającej realizację planów.
Samochód przestanie być postrzegany jako wieloletni symbol statusu, a przejdzie ewolucję wizerunkową w stronę narzędzia pracy, usługi umożliwiającej realizację planów.

Kluczowy jest wybór.

Ludzie wybierają subskrypcję przede wszystkim z dwóch powodów – albo w celu rozszerzenia wyboru samochodów do jazdy, albo w celu zmniejszenia kłopotów z posiadaniem tracącego na wartości aktywa. Mimo to, w ankiecie przeprowadzonej wśród amerykańskich i niemieckich konsumentów, Oliver Wyman stwierdził, że zdecydowana większość nadal nie jest gotowa do rezygnacji z posiadania – 86% w USA i 74% w Niemczech wolało posiadanie niż abonament. Spośród tych, którzy byli otwarci na ten pomysł, większość w obu krajach wybrała najniższą stawkę miesięczną, a nie taką, która otworzyła wybór samochodów premium. W Polsce odsetek ten jest jeszcze mniejszy – według różnych szacunków ponad 94% osób o sile nabywczej woli mieć swój prywatny samochód, niż użytkować pojazd za pośrednictwem zewnętrznych operatorów.

Chociaż subskrypcja stanowi wyzwanie dla modelu własności, kilka znanych marek, w tym Porsche, Volvo, Audi, Mercedes-Benz, Cadillac i Lexus, uruchomiło własne programy subskrypcji samochodów, które oferują szeroki wybór opcji w ofercie marki. Floty samochodów z subskrypcją wspieraną przez producenta są zwykle zupełnie nowe i często towarzyszy im zestaw dodatków i innych usług konsjerża, w tym bardziej atrakcyjne ubezpieczenia, niż konsumenci mogliby uzyskać samodzielnie lub w ramach programów współdzielenia samochodów.

Duże sieci dealerów, próbujące wykorzystać tę nową dziedzinę, miały tendencję do współpracy ze start-upami technologicznymi opartymi na platformach, oferując podobne programy z rozszerzonym wyborem w zakresie marki. Te programy oparte na platformach działają jak punkty kompleksowej obsługi, dopasowując klientów do wyboru samochodu i oferując pakiety ubezpieczeniowe. Takie podejście jest korzystne zarówno dla dealerów, jak i dla każdego konsumenta szukającego bezproblemowej i niewymagającej papierowej subskrypcji usługi, zwłaszcza takiej, która nie jest związana z jedną marką.

Nowy model subskrypcji, który naszym zdaniem może się rozwijać, opiera się na flotach używanych pojazdów. Ich ceny i koszty związane z ubezpieczeniem powinny okazać się jeszcze bardziej atrakcyjne dla konsumentów pragnących zaoszczędzić pieniądze. Inny potencjalny model mógłby obejmować pojazdy elektryczne nowej generacji.

abonament za telewizje lub serwis streamingowy przypomina coraz bardziej rynek motoryzacyjny
Subskrypcja, abonament, pay as use – to tylko kilka nazw jednego zjawiska; płacimy tylko wtedy gdy realnie potrzebujemy i użytkujemy daną usługę. Elastyczność form i systemów sprawia, że i motoryzacja idzie w tą stronę.

Testrzy modelu współdzielonego i subskrypcyjnego a własność pojazdu.

Milenialsi i członkowie Generacji Z – już wśród największych użytkowników ofert MaaS – wykazują największe zainteresowanie niekonwencjonalnym podejściem do samochodów. Lubią elastyczność i brak zaangażowania, biorąc pod uwagę, że ich potrzeby prawdopodobnie zmieniają się regularnie, gdy kupują domy, biorą ślub, rodzą dzieci i zmieniają pracę. Subskrypcja samochodu często lepiej wpisuje się w budżety osobiste dla tych grup demograficznych, które są już znane i nie mają problemów z koncepcją miesięcznych subskrypcji, biorąc pod uwagę intensywne korzystanie z telefonów komórkowych oraz popularność usług rozrywkowych i gier.

Subskrypcja to przełomowa koncepcja dla branży motoryzacyjnej, szczególnie dla dealerów, którzy ogólnie postrzegali ją jako bezpośrednie zagrożenie – i które może się rozwinąć w ciągu następnej dekady. Cel, jakim są jednolite, płynne ekosystemy transportowe MaaS, może być szczególnie trudnym wyzwaniem dla starszych marek, gdy pojazdy autonomiczne staną się szeroko dostępne, chyba że będą one oczywiście korzystać z własnych ofert.

Ogólnie transport przeżywa rewolucję mobilności, a subskrypcja samochodu to tylko jedna z nowszych opcji dostępnych dla właściwych użytkowników. Obok elektryfikacji motoryzacji i rozwoju koncepcji connected cars – model abonamentowy wchodzi do mainstremu.